Konspekt

Konspekt
Witam Cię na moim blogu. Nazywam się Jacek Olszewski. Od ponad 15 lat zajmuję się rozwojem kompetencji miękkich oraz pomagam Klientom w trudnych sytuacjach życiowych. Ponadto jestem praktykiem...człowiekiem po przejściach, menadżerem, handlowcem... Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś dla siebie. Jeżeli jednak nie, to napisz do mnie, a ja odniosę się do tego i może napiszę o tym na blogu.

poniedziałek, 1 października 2012

Co zrobić gdy Klient mówi "Nie mam budżetu".


      Ostatnio byłem świadkiem rozmowy telefonicznej, której celem było umówienie się na spotkanie z potencjalnym Klientem korporacyjnym (B2B). Jak to najczęściej bywa w takich sytuacjach, Klient nie był oryginalny i odpowiedział… NIE… a głównym powodem był brak budżetu na dodatkowe inwestycje przez najbliższe pół roku. Można powiedzieć… codzienność. Można by też powiedzieć, że kolejny  nieefektywny kontakt… przynajmniej na pół roku... ale ja mam inne zdanie w tym temacie. Uważam, że to idealny czas właśnie na pozyskanie tegoż Klienta… czas na spotkanie się z nim i szczerą rozmowę.
Warto na tą sytuację spojrzeć optymistycznie i wykorzystać pół roku na:
  • sprawdzenie, czy brak budżetu jest prawdziwym powodem odmowy,
  • zbudowanie relacji i to bez presji sprzedażowej!
  • poznanie oczekiwań, potrzeb, specyfiki branży Klienta,
  • zapoznanie Klienta ze mną i moją firmę i to bez poczucia, że chcę mu coś wcisnąć (no bo przecież nie mam presji… ),
  • ewentualne dotarcie do osoby, która ostatecznie podejmie decyzję,
  • zorientowanie się czy mam cokolwiek do zaproponowania Klientowi,
  • przygotowanie oferty z uwzględnieniem oczekiwań Klienta,
  • pokazanie korzyści z podjęcia współpracy i zainicjowanie ujęcie wydatków w budżecie,
  • wyprzedzenie konkurencji o pół roku!
Jeżeli nie wykorzysta się tego czasu, to można rozbić się o kolejną skałę… pół roku mija… wykonuję kolejny telefon i co mogę usłyszeć? Że:
-        Nie przewidzieliśmy w budżecie wydatków na… przez najbliższy rok.
-        To był dobry pomysł. Rozpisaliśmy przetarg i prosimy złożyć ofertę.
-        Rozmawiamy już z konkurencją.
-        Proszę przygotować ofertę i przesłać mailem…
-        i wiele podobnych…i tak stracę kolejne pół roku...
Jak więc poradzić sobie z niechęcią Klienta do spotkania w tej sytuacji? No właśnie… najprostsze rozwiązania czasami nam umykają… po prostu nazwij Klientowi, po co chcesz się spotkać i dlaczego warto zrobić to właśnie teraz. Na przykład:
-        Tym bardziej chciałbym się z panią spotkać. Dzięki temu pani przed rozpatrywaniem budżetu będzie miała okazję poznać mnie i moją firmę. Będzie pani miał informację, czy w ogóle warto ten temat uwzględnić w planach budżetowych. Spotkamy się?
-        Mnie to nie przeszkadza. Wręcz widzę w tym dobrą stronę. Dzięki temu ja nie będę miał presji na sprzedaż i nie będę pana do niczego przekonywał. Pan będzie miał okazję sprawdzić, czy moja propozycja jest odpowiednia dla pana.
-        To dobrze. Mam pół roku. Pan, żeby stwierdzić, czy warto ze mną podjąć współpracę. Ja będę miał czas, żeby sprawdzić, czy mam cokolwiek panu do zaoferowania lub na przygotowanie rozwiązania specjalnie dla pana. To jak? Umówi się pan ze mną na niezobowiązujące spotkanie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz