Konspekt

Konspekt
Witam Cię na moim blogu. Nazywam się Jacek Olszewski. Od ponad 15 lat zajmuję się rozwojem kompetencji miękkich oraz pomagam Klientom w trudnych sytuacjach życiowych. Ponadto jestem praktykiem...człowiekiem po przejściach, menadżerem, handlowcem... Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś dla siebie. Jeżeli jednak nie, to napisz do mnie, a ja odniosę się do tego i może napiszę o tym na blogu.

wtorek, 21 sierpnia 2018

Syndrom podwładnego


Większość nowych pracowników szybko wchodzi w rolę
podwładnego. Rolę, którą w dużym stopniu (poza współpracownikami) kreuje sam menadżer. Od niego zależy czy i jak pracownik będzie wykonywał swoje zadania. Menadżerowie nadmiernie kontrolujący wykształcą pracowników karnie wykonujących polecenia, ale mało kreatywnych i tkwiących w ciągłym stresie. Pracownicy szefa narzucającego rozwiązania najprawdopodobniej nie będą brali odpowiedzialności za ich wykonanie. Mało tego rozliczą go – pośrednio lub bezpośrednio - za nietrafione pomysły. Menadżer nad odpowiedzialny będzie pracował po godzinach… wykonując pracę swoich ludzi.

Później szefowie dziwią się, że pracownicy nie generują pomysłów, unikają kontaktu i zachowują trudne tematy dla siebie, unikają odpowiedzialności i przedłużają terminy realizacji zadań, ciągle proszą o pomoc. Nie ma się czemu dziwić… po prostu weszli w wykreowaną przez szefa rolę i skrzętnie ją realizują. Niejednokrotnie owocuje to odejściem dobrych pracowników. Czasami też są zwalniani za błędy przełożonych (tylko szefowie nie są tego świadomi).

Wnioski? 
Po pierwsze: menadżerowie mają krótki czas podczas wdrożenia pracowników na wykształcenie relacji szef-podwładny (myślę, że góra 3 miesiące). Potem już tylko sprzątają po sobie. 
Po drugie: dużą umiejętnością jest m.in. wyważona kontrola i egzekwowanie realizacji zadań, posiadanie a nie narzucanie rozwiązań (co pomaga w naprowadzaniu pracowników na pomysły lub w ostateczności na zaproponowanie rozwiązania) i odwagę do oddawania odpowiedzialności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz